Wolny czas ma dla mnie ogromne znaczenie. Forma jego spędzania była od zawsze relaksacyjna.
Teraz gdy wracam ze szkoły poświęcam swój czas mojemu chłopakowi. Ale gdy wyjeżdżam z tego tłoku i zamieszania do swojej małej miejscowości, w której spędziłam całe 15 lat chodzę nad rzekę. Rzeka- to było i jest moje odetchnienie od problemów. Móc nad nią siedzieć i wpatrywać się w wodę bezczynnie było tym czego potrzebowałam do ochłonięcia. Nie ważne co się działo to było moim takim SPA. :)
Każdy z was powinien mieć swoje własne spokojne SPA. Musimy nauczyć się poświęcać czas sobie. Móc odsunąć się od szarej i nie za ciekawej rzeczywistości. Wyjść z ukrycia i odetchnąć.:)
Pozdrawiam i buziaczki,:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz